Historia masażu
Każdy, kto oglądał filmy historyczne opowiadające o czasach starożytnych, mógł zobaczyć sceny naoliwiania ciała różnymi substancjami. Starożytny Rzym, Grecja, Egipt - wszędzie tam namaszczano ciała przy okazji różnych obrzędów religijnych. Takie naoliwianie łączyło się z ugniataniem, rozcieraniem, więc to nic innego jak masaż ciała. Zawodnicy starożytnej olimpiady również byli natłuszczani przed rozgrywkami. Od obrzędów religijnych i olimpiad, masaż przeszedł z czasem do medycyny ludowej jako panaceum na różne dolegliwości. Hipokrates uznał go jako jedną z metod leczenia kilku jednostek chorobowych. Masaż leczniczy i relaksacyjny pomaga w zwalczaniu dolegliwości.
Średniowiecze spowodowało zastój w naukach medycznych, więc i masaż zepchnięto w zapomnienie i dopiero w XVI wieku jeden z lekarzy zauważył, że masaż daje dobre efekty jako wspomaganie leczenia różnych schorzeń. W tym momencie zaczęto obserwacje, badania nad tą dziedziną i przywrócono stosowanie jej w różnych dolegliwościach, które zostały naukowo określone w drugiej połowie XIX wieku. Polskim akcentem w historii masażu jest Izydor Zabłudowski. Dzięki jego publikacjom naukowym masaż był traktowany na równi z innymi dziedzinami medycyny.
Choroby cywilizacyjne
Zmiana warunków pracy i życia sprawiła, że od drugiej połowy XX w. ludzkość zaczęła borykać się z różnymi schorzeniami na masową skalę. Ludzie chodzą od lekarza do lekarza ze schorzeniami, na które poszukują leku. Mniej lub bardziej określone bóle wywołują obawy poważnych chorób, ale lekarze najczęściej mają trudności z wychwyceniem przyczyny. Rzadko który wpada na pomysł przyjrzenia się bliżej narządowi ruchu, dokładnemu zbadaniu przede wszystkim kręgosłupa, czy też zrobieniu porządnego wywiadu co do specyfiki wykonywanej pracy albo trybowi życia pacjenta. Wielu ludzi wykonuje obecnie pracę na siedząco. Potem wracają po pracy i domu i zalegają na kanapie. We wszystkich przypadkach zazwyczaj przybierają niewłaściwe postawy generujące bardzo niezdrowe przeciążenia wpływające negatywnie na kręgosłup i stawy. Do tego dochodzi stres i bliżej niezidentyfikowana choroba dająca chroniczne i narastające bóle jest gotowa.
